Czy finansowanie na samochód używany jest droższe niż na nowy?

Samochody z każdym rokiem stają się coraz droższe, a trend ten dotyczy nie tylko aut nowych, które znajdziemy w salonach, ale też i samochodów używanych, które są dostępne na rynku wtórnym. Z tego powodu coraz częściej przy zakupie auta używanego trzeba decydować się na inne sposoby sfinansowania zakupu niż po prostu wręczenie gotówki sprzedawcy. Ile kosztuje finansowanie auta używanego i czy jest droższe niż w wypadku nowego samochodu?

Jakie są sposoby finansowania samochodu używanego?

W jednej kwestii auta używane nie różnią się od samochodów nowych. Mowa tu oczywiście o sposobach finansowania. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku jednego z nich, czyli leasingu możemy liczyć tylko na auta używane w dość młodym wieku, gdyż większość leasingodawców udziela leasingu jedynie na samochody do maksymalnie 6-7 lat od momentu ich wyprodukowania.

Zakup auta można sfinansować na cztery sposoby. Pierwszy i wymagający w teorii najmniej czasu to po prostu zakup samochodu za gotówkę, czy też za pomocą jednego przelewu. W rzeczywistości jednak przy coraz większej liczbie aut używanych mało który Polak byłby w stanie zapłacić za auto z góry, gdyż samochody coraz częściej kosztują kilkadziesiąt, a nawet i więcej tysięcy. Świadczy o tym między innymi mediana cen, które obecnie jest na poziomie aż 25 900 złotych, czyli około o 5 000 złotych więcej niż w połowie 2021 roku.

Drugi sposób to wzięcie kredytu na samochód. Tutaj mamy dwie możliwości. Jedna to zaciągnięcie kredytu celowego, który jest prostszy do uzyskania, lecz w jego wypadku bank ma prawo do auta i stawia wymagania w kwestii na przykład ubezpieczenia. Drugi to wzięcie zwykłego kredytu gotówkowego, lecz w tym wypadku nierzadko trzeba liczyć się z wyższymi kosztami.

Kolejna możliwość to oczywiście wzięcie auta w leasing. Ten dostępny jest przy kilkuletnich samochodach używanych i często decydują się na niego firmy, które chcą powiększyć flotę firmowych pojazdów, lecz nie dysponują środkami, które są wystarczające na wzięcie w leasing nowych samochodów osobowych.

Ostatni sposób to wzięcie auta w raty. Wielu osobom może się w tym momencie zaświecić lampka. Przecież w kredycie czy leasingu również za auto płacimy raty. Wzięcie auta w raty polega jednak na tym, że płatność za samochód będzie miała miejsce na przykład w dwóch ratach. Mogą one być rozłożone na przykład na 50% i 50% wartości auta, lecz spotyka się również dwie raty w stosunku 60/40. W takim układzie drugą ratę można wpłacić zazwyczaj po upływie pół roku do około roku i nie jest ona jakkolwiek oprocentowana.

Czy finansowanie zakupu auta używanego jest droższe niż w wypadku samochodu nowego?

Niestety dla wielu osób, gdyż to samochody używane są zdecydowanie bardziej popularne, sfinansowanie zakupu auta używanego jest droższe niż w wypadku samochodu nowego. Koszt kredytu zależy jednak od wielu rzeczy związanych z autem. Przede wszystkim koszty są tym wyższe, ile starsze jest auto. Dlatego często branie starszych aut na kredyt się po prostu nie opłaca.

To, jak drogi będzie na przykład kredyt, w dużej mierze zależy też od wartości samochodu. Im wyższa na tym korzystniejsze warunki kredytowania można liczyć. Jak widać, to kryterium mocno premiuje nowe samochody osobowe, które praktycznie zawsze są droższe od tych używanych.

Jak zmniejszyć koszt finansowania samochodu używanego?

Pomimo tego, że finansowanie samochodów używanych jest droższe, nie oznacza to, że kosztów takiego kredytu nie da się obniżyć. Dobrym pomysłem może być na przykład wpłacenie wkładu własnego na sam początek kredytu. W ten sposób można liczyć na znacznie niższe koszty, z racji na to, iż mniejsza kwota będzie po prostu oprocentowana.

Inny sposób to na przykład nałożenie limitu kilometrów. Bardzo często kredytodawcy i leasingodawcy mogą zaoferować korzystniejsze warunki dla kierowców, którzy zgodzą się na zastosowanie limitu kilometrów, które można pokonać rocznie z pomocą danego samochodu. Niższe koszty kredytu występują także wtedy, gdy zdecydujemy się na krótszy okres kredytowania.