W jakie dodatkowe rozwiązania technologiczne są wyposażone samochody żeby spełnić nowe normy emisji spalin?
Współczesne samochody konstrukcyjnie różnią się od tych produkowanych jeszcze 20 czy 30 lat temu, chociażby pod kątem emisji spalin. Co jednak dokładnie uległo zmianie?
Emisja spalin a motoryzacja, czyli długa wojna
Nasze społeczeństwo w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat przebyło długą drogę, jeżeli chodzi o świadomość dotyczącą naszego środowiska. Zrozumieliśmy, jak wielkie jako cywilizacja siejemy spustoszenie na naszej planecie i chociaż próby zahamowania czy idąc dalej, odwrócenia pewnych niepokojących trendów idą naprawdę opornie, możemy mówić o pewnych sukcesach. Wiele mówi się na przykład o tym, że dziura ozonowa zaczyna się zmniejszać, a ogólna emisja dwutlenku węgla, przynajmniej w naszym rejonie, już nie rośnie. Dzięki temu dajemy nam samym oraz naszym dzieciom czy wnukom szansę na lepszą przyszłość.
Uderzyliśmy teraz w bardzo ogólny temat, więc teraz trochę zacieśnijmy nasz obszar zainteresowania na samochody osobowe, gdyż to właśnie o nich dzisiaj w głównej mierze mówimy. W obecnym świecie coraz mocniej zwraca się uwagę na wpływ samochodów na nasze środowisko. Sprawia to, że w najnowszych konstrukcjach możemy zobaczyć coraz więcej wszelkiego rodzaju opcji i rozwiązań, które sprawiają, że współczesne auta są mniej szkodliwe dla środowiska. Oczywiście możemy również wspomnieć tutaj o czynnikach zewnętrznych, które poniekąd to wymuszają – kary dla producentów za tworzenie samochodów łamiących te regulacje, a także strefy niskiej emisji w miastach, co na zachodzie Europy jest już standardem, zaś w Polsce pierwszą taką strefę zobaczymy dopiero w przyszłym roku.
Dzisiaj szeroko zajmiemy się tym tematem. Jak obecnie wyposażane są samochody, by spełniać rygorystyczne normy emisji spalin, a także jak są one ustanawiane, jak się zmieniały i kiedy znowu się zmienią?
Normy emisji spalin – czym one są?
Każdy region świata posiada swoje odrębne normy emisji spalin. W przypadku Starego Kontynentu są normy EURO, dzięki którym możliwe jest utrzymywanie i sukcesywne obniżanie poziomu emisji. Pierwszy poziom EURO został wprowadzony w 1993 roku i to właśnie wtedy w samochodach zaczęto montować katalizatory – była to najłatwiejsza metoda, by osiągnąć wymagane normy. Następnie w 1997 roku wprowadzono EURO 2, w 2001 roku EURO 3, zaś EURO 4 – w 2006 roku. Pięć lat później w życie weszła norma EURO 5, zaś w 2014 roku EURO 6, które z pewnymi modyfikacjami obowiązuje aż do dziś. Te modyfikacje to kolejno EURO 6c oraz obowiązujące obecnie EURO 6d.
Już za niemal dwa lata w życie ma wejść nowa norma EURO 7. Zacznie ona obowiązywać dla samochodów osobowych dokładnie 1 lipca 2025 roku. Skupi się ona na ograniczeniu emisji tlenków azotów i cząstek stałych i w zamyśle ma to być ostatnia tak drastyczna zmiana. Celem bowiem jest zakazanie sprzedaży aut spalinowych w 2035 roku.
Fizyczne i elektroniczne ograniczenia emisji spalin
Powiedzieliśmy sobie trochę o normach, lecz pochylmy się teraz nad tym, jak tak właściwie obecnie ogranicza się emisję spalin w autach. Jeżeli chodzi o blokady fizyczne, rzeczy jasna na pierwszym miejscu znajduje się tutaj wspomniany zresztą wyżej katalizator. Obecnie bez jego obecności w naszym aucie nie przejdziemy nawet badania technicznego, a kombinacje na przykład z pustą puszką momentalnie wyjdą na jaw, gdy sprawdzony zostanie skład spalin. W samochodach z jednostkami diesla znajdziemy również cieszące się niezbyt pozytywną sławą filtry DPF – niezwykle skuteczne do filtrowania cząstek stałych, lecz zdejmujące właścicielom takich samochodów sen z powiek.
Obecnie wykorzystuje się również system EGR, który ogranicza emisję przede wszystkim tlenków azotu, bardzo szkodliwych dla naszego środowiska. Za sobą niesie on również inne pozytywne skutki, takie jak zmniejszenie zużycia paliwa czy poprawę niezawodności oraz wytrzymałości całego silnika.
W jakim kierunku podąża motoryzacja pod kątem emisji spalin?
Wszystko oczywiście zmierza w jednym kierunku – całkowitego wyplenienia z naszych ulic samochodów spalinowych. Oczywiście będzie to bardzo długi proces, lecz wszelkie normy idą właśnie w tym kierunku. Na razie jednak możemy nadal cieszyć się jednostkami spalinowymi, które jednak posiadają pewne środowiskowe ograniczenia.