Najmniej awaryjne używane auta w 2022 roku
Jeśli zapytalibyśmy Polaków, jaka jest jedna z najważniejszych kwestii, na które zwraca się uwagę przy zakupie samochodu osobowego, to z pewnością większość odpowiedzi mówiłaby albo o stanie technicznym oglądanego auta, albo o tym, jaką dany model ma reputację i czy jest on znany z awaryjności. Z tego powodu wiele osób interesuje się tym, które auta używane są uznawane za najmniej awaryjne.
Jak można poznać najmniej awaryjne auta używane?
Od zawsze jeden z najlepszych wskaźników dotyczących awaryjności samochodów używanych to raporty przygotowywane przez duże firmy, czy też magazyny motoryzacyjne. Dla przykładu co roku taki ranking publikuje brytyjski magazyn „What Car?”. Tego typu raporty są też tworzone przez niemiecki TUV i ADAC.
Patrząc na raporty zagraniczne, trzeba jednak mieć z tyłu głowy to, że są one nieco niemiarodajne z naszej perspektywy. Wynika to oczywiście z tego, że inne narody mają dostęp do zupełnie innych danych. Powodem tego jest naturalnie to, że po Polsce jeżdżą inne auta, niż po drogach Wielkiej Brytanii, czy też Niemiec. Różnią się też takie kwestie jak oferowane paliwo, warunki pogodowe, a także oczywiście drogi, których stan ma spory wpływ na to, jak szybko zużywa się takie części auta jak hamulce oraz zawieszenie. Mimo wszystko warto spojrzeć z pewną rezerwą na to, jakie auta są uznawane za mniej awaryjne w innych państwach.
Najmniej awaryjne marki w 2022 roku
Zwycięzca rankingu przygotowanego przez magazyn „What Car?” to marka z Azji podobnie jak prawie cała czołowa dziesiątka. Znajdziemy w niej tylko dwóch europejskich producentów i jeden z nich to z pewnością marka, której byśmy się w takim miejscu nie spodziewali. Do niej jednak przejdziemy nieco później. Za najmniej awaryjną markę uznano bowiem Lexusa, czyli markę premium należącą do koncernu Toyoty.
Marka premium wyprzedziła swoją „matkę”, czyli właśnie Toyotę, której przypadła druga pozycja. Najlepiej spisały się takie auta jak Toyota Aygo z lat 2014-2022, Toyota Auris z lat 2013-2019 oraz najnowsza odsłona Toyoty RAV4, która dobrą opinią cieszy się również w Polsce.
Podium zamyka Mini. Jest to z pewnością element brytyjskiego patriotyzmu, gdyż wiele aut tej marki jest produkowanych w Wielkiej Brytanii. Na czwartym miejscu wracamy do Azji, gdzie znajduje się Mitsubishi. Japońska marka może cieszyć się z tak wysokiej pozycji między innymi dzięki temu, że bardzo dobre wyniki w rankingach awaryjności osiągało Mitsubishi Eclipse Cross.
Z kolei modele Swift oraz Vitara sprawiły, że z piątej pozycji może cieszyć się Suzuki z bardzo dobrym wynikiem. Minimalnie wyprzedziło ono Hyundaia, który pod Suzuki uplasował się między innymi przez awaryjność Hyundaia Ionic Electric. Na niższą pozycję wpłynęło również to, że co prawda wynik był identyczny, lecz eksploatacja Hyundaia jest droższa, szczególnie gdy mówimy o tym, ile trzeba płacić w serwisach. Miejsce siódme to należąca do koncernu Hyundaia Kia. Tutaj bardzo dobrze spisał się przede wszystkim model Kia Ceed, czyli kompakt, dzięki któremu Kia ugruntowała swoją pozycję w Europie. Miejsce ósme przypadło Mazdzie, dziewiąte należy do marki MG, która jest odrodzona przez Chińczyków i oferuje między innymi elektryczne auto MG ZE EV, a dziesiątkę zamyka co ciekawe Dacia.
Jest to o tyle ciekawe, że Dacia kojarzy nam się raczej z niską jakością wykonania pojazdów, a nie z solidnością. W rzeczywistości jednak samochody z Rumunii są naprawdę niezłe, jeśli chodzi o bezawaryjną jazdę.
Jak Brytyjczycy oceniali awaryjność samochodów?
Aby ocenić awaryjność aut, zdecydowano się sprawdzić 248 modeli aut od 32 marek. Ich użytkownicy byli pytani o eksploatację auta, a także o usterki w 14 aspektach. Musieli oni więc opisać problemy z zawieszeniem, silnikiem, elektryką silnika, układem wydechowym, oświetleniem, układem paliwowym, skrzynią biegów i sprzęgłem, pozostałą elektryką, wykończenie wnętrza, układ kierowniczy, zawieszenie, układ hamulcowy oraz inne usterki. W ten sposób wyliczano wynik dla każdego auta, a z całości wyciągano średnią modelu oraz marki.